Do uprawiania każdego sportu potrzebny jest sprzęt. Na początek darujmy sobie wyczynówki za 20 tysięcy, markowe zanęty, atraktory itp. postarajmy się obeznać ze sztuką zarzucania haka i zwyczajami ryb. Warto też wybrać się z doświadczonym wędkarzem na choćby jedna lekcję:)
Świeżo-upieczony wędkarz powinien być wyposażony w minimum 4-5 metrowy kij, kołowrotek z „osiemnastka” na szpuli-najlepiej z hamulcem, spławiczek „przelotówka“ jakieś 3- 5 g, oliwka-ciężarek i przypony z cieńszej żyłki np. #16.
Nie zapomnijmy o haczykach. Tak „na oko“ nr 10 – 8 (im niższy nr tym większy hak)
Na przynętę zabierzmy czerwonego robaka- dendrobena, pinkę czy tzw. grube robaki, ewentualnie „metody dziadka” -groch lub kukurydza. O tej porze ryby „biorą” przy brzegu, a mogą się nam trafić drobne karpie, jazie, leszcze,płocie, okonie.