

KIJE do muchówki
#41
Napisano 30 listopad 2007 - 22:32

#42
Napisano 30 listopad 2007 - 21:37
To wynika też z całkiem innej pracy takiego kija. Do pojedynczego podania przynęty potrzeba kilka czy nawet kilkanaście wymachów, każdy pod dużym, rosnącym obciążeniem i ze sporą prędkością (oczywiście zależną od rodzaju wykonywanego rzutu). Stąd prosty wniosek że materiał użyty na taki kij musi być bardzo dobrej jakości, bo i pracuje znacznie ciężej. Jak do tego dodamy że kije te są dość długie, a machamy nimi setki razy (dawniej dochodziło nawet do uszkodzenia nadgarstka), to każdy zbędny gram którego uda nam się pozbyć jest bardzo ważny,. A to da się uzyskać stosują wyłącznie topowa technologię. I tu jest problem, kije najtańsze ważą znacznie więcej, a i tak są przeważnie niedociążone, czyli sygnowany np. 5/6 AFTMA zaczyna pracować dopiero po 7-ką lub nawet wyżej, sadze ze to wynika z obawy producenta, że niewprawna ręka może go uszkodzić. Natomiast ucząc się, gdy te rzuty sa dość krótkie (a dłuższe i tak nie wyjdą), łatwiej jest panować nad kijem lekko przeciążonym.
Pomijając względy prestiżowe czy czysty snobizm, to muchówka uznanej firmy, a wcale tych firm nie ma tak wiele, nie ma takich problemów, a ponadto jest znacznie lżejsza, lepiej tłumi drgania, łatwiej się ładuje i szybciej oddaje energie, więc pod każdym względem jest choćby wygodniejsza w użyciu. Gro tych firm to jednak Ameryka i jej gigantyczny muchowy rynek, a i sprawa dla wielu prestiżowa prawie jak golf.
U nas najlepiej się sprzedają kijki tanie, takie w granicach dwóch setek i te najdroższe.
Natomiast wydaje mi się, że środek oferty jest znacznie lepszy od tych najtańszych, a niewiele ustępuje tym najdroższym (choć jednak ustępuje). To tak kilka słów w temacie muchowych kijków.
#43
Napisano 29 listopad 2007 - 17:12
Tak jest w każdej metodzie, ale muchówka jeszcze jednak przez jakiś czas będzie uchodziła za elitarną metodę połowu, także tak jest, jak mówisz. Duża część wędkarzy fly`owych to ludzie jednak z zasobniejszym portfelem i tak będzie dopóki ta metoda nie będzie propagowana w większej skali i dopóki w naszym okręgu nie będzie za dużo mocnych wód do tej metody.Co do kijków muchowych, to można się zdziwić nad wodą na jakie ludzie łowią.
#44
Napisano 29 listopad 2007 - 13:06
Daiwa robi bardzo przyzwoite muchówki, stare serie były jeszcze sygnowane made in Scotland (Whisker, Osprey). I ich właściciele bardzo sobie je chwalą. Teraz nie wiem jak z tym jest.
O Shimano słyszałem kiedyś taką opinię, że robi wszystko co się dobrze kręci. Czyli wędki może niekoniecznie są super-hiper, zwłaszcza muchówki. Ze spiningami może jest ciut lepiej.
Co do kijków muchowych, to można się zdziwić nad wodą na jakie ludzie łowią. Z reguły jednak widać lepsze kije niż np. do spiningu. Podkreślam z reguły, choć i Jaxony, i Robinsony, i Kongery itp. są w użyciu.
#45
Napisano 29 listopad 2007 - 00:43
Na pewno nie sprzedaży. Rządzi ten, kto robi dobrze i za rozsądne pieniądze.Scott jest właśnie w czołówce Edvisie....
A czy ja gdzieś powiedziałem, że są kultowe czy nie kultowe? Widzę, że się nie rozumiemy. W spinningowych kijach rządzi Daiwa, Shimano itp. a w muchowych takie i takie i nie chodzi mi o to, jakie są najbardziej prestiżowe, tylko jakie są najczęściej kupowane, bo mało który ze spinningistów łowi na kije marek prestiżowych, a w muchowaniu jest w sumie tak samo. Nie każdy muszkarz to biznesmen i nie każdy spinningista jest biznesmenem.
" Rządzi " to mój opis kijków, które częściej można zobaczyć u muszkarzy, niż Scotta, czy inne naprawdę drogie kije.
Przecież trzeba odróżnić kije prestiżowe od najchętniej kupowanych.
Fakt, że nie jestem znawcą, ale tu akurat nie o to chodzi.
Nie wychodźcie z założenia, że w muchowaniu wszystko jest drogie, bo tak nie jest. Jest dużo tańsze od spinningu, a przy obecnym nakładzie zachodu, nawet od spławika. Możesz poprosić kiedyś o przeprowadzenie ankiety o tym, kto ma jakiej firmy kije spinningowe i mówię Ci, że nie wygra tej ankiety ani żaden model firmy RST ani nawet ( choć się może mylę ) lesath - firmy Shimano.
#46
Napisano 28 listopad 2007 - 22:24
Ponoć kultowe kije robią... tak słyszałem od jednego człeka.
Może niech Jędrek nas pogodzi? Kto ma rację?
#47
Napisano 28 listopad 2007 - 22:17
#48
Napisano 28 listopad 2007 - 18:29
A z ceną idzie jakość no i prestiż

#49
Napisano 28 listopad 2007 - 18:25
Ale czołówka wygląda całkiem inaczej. Kto z Was ma kij spinningowy Hardy`ego? Podejrzenie jest, że nikt. O to mi chodzi.St. Croix, Hardy też robią kije spinningowe.
#50
Napisano 28 listopad 2007 - 18:17
I jest DUŻA różnica między w.w. a najtańszymi linkami. Chodzi m.in. o miękkość (łatwość podania muszki), zachowanie się sznura w niższych temperaturach itp.
St. Croix, Hardy też robią kije spinningowe. Podobnie Sage, Lamiglas, G. Loomis. Ale już taki Scott, Winston, Thomas&Thomas, Orvis, Loop, Vision już raczej nie.
#51
Napisano 28 listopad 2007 - 15:29
No to Danek możesz zaczać zbierać kasę. Ostatnio odkryłem na przykład ze sznur muchowy dobrej klasy jest droższy niż sam kijWystarczy mi jak poczytam o tym "waszym" muchowaniu.....
![]()
Choć gdzieś tam głęboko tkwi ciekawość dotyczący tego rodzaju wędkarstwa.
Na wiosnę jak już sobie pokupujecie te sprzęty, podbije do was i mnie pouczycie. A nuż i mnie sie spodoba?
Taka proporcja ma jedynie miejsce wtedy, kiedy sznur jest z wyższej półki, a kij po prostu z niższej. Tu rządzą inne firmy: Hardy, St. Croix itp.
#52
Guest_Gregor_*
Napisano 28 listopad 2007 - 15:24
No to Danek możesz zaczać zbierać kasę. Ostatnio odkryłem na przykład ze sznur muchowy dobrej klasy jest droższy niż sam kij
A to nie dziwota bo kij na dorsze też kupisz za 70 zł - przyzwoity nie jakąś strychninę, a za plecionkę ( 135 metrów) trzeba dać np. 150 zł.
Podobnie przy spiningu.
#53
Napisano 28 listopad 2007 - 15:21
No to Danek możesz zaczać zbierać kasę. Ostatnio odkryłem na przykład ze sznur muchowy dobrej klasy jest droższy niż sam kijWystarczy mi jak poczytam o tym "waszym" muchowaniu.....
![]()
Choć gdzieś tam głęboko tkwi ciekawość dotyczący tego rodzaju wędkarstwa.
Na wiosnę jak już sobie pokupujecie te sprzęty, podbije do was i mnie pouczycie. A nuż i mnie sie spodoba?

Piszę poprawnie po polsku
#54
Napisano 27 listopad 2007 - 22:38

Choć gdzieś tam głęboko tkwi ciekawość dotyczący tego rodzaju wędkarstwa.
Na wiosnę jak już sobie pokupujecie te sprzęty, podbije do was i mnie pouczycie. A nuż i mnie sie spodoba?
#55
Napisano 27 listopad 2007 - 22:32

Jeden kijek, mocniejszy/cięższy do strimerka, drugi do mokrej i najlżejszy do suchej, a może też z czasem inny do nimfy

Do tego majdanu odpowiednie kołowrotki z dodatkowymi szpulami a na nich oczywiście odpowiednie linki muchowe.
No, bo tak, do strimerka tonąca i intermedium, do mokrej pływająca i intermedium, a do suchej pływająca

A jeszcze podbierak MUCHOWY, kamizelka MUCHOWA, pudełka na MUCHY, same MUCHY (suche, mokre, strimerki, nimfki...), żyłki do wiązania przyponów (tak od 0,23 - 0,12) lub gotowe przypony koniczne MUCHOWE, spodniobuty lub śpiochy i buty do brodzenia, jakieś coś do impregnacji suchych MUCH, coś do impregnacji sznura MUCHOWEGO.

#56
Napisano 27 listopad 2007 - 18:53
#57
Napisano 27 listopad 2007 - 18:21
Byłem u pana Andrzeja Tracza i całkiem przypadkowo stałem się posiadaczem drugiego kija muchowego.Chyba wpadłem na całegoWszystko zależy od tego ile planujesz wydać na początek.
Optymalny zestaw to kijek w klasie #4/5 lub sama #5. Linka pływająca, WF (jeden koniec ma grubszy; łatwiej się nauczyć rzutów) lub DT (środek równy, końce zwężają się; po "zajechaniu" jednej strony przewija się na drugą i śmiga dalej).
A później już same najfajniejsze rzeczy, m.in. nauka rzutów, kręcenie much i ... wydatki, wydatki, wydatki![]()
Zawsze możesz podejść na Targową i Andrzej Tracz Ci doradzi co i jak.

Piszę poprawnie po polsku
#58
Napisano 04 listopad 2007 - 22:59


#59
Napisano 04 listopad 2007 - 16:28

#60
Napisano 04 listopad 2007 - 12:35

Sam się zastanawiam nad kupnem sprzętu muchowego. Może coś o sznurach i kręciołkach i całej reszcie całego majdanu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych